Efekt flip – co to takiego?
EDruk trójwymiarowy pozwala osiągnąć efekt ruchu lub głębi drukowanych materiałów. Do niedawna technologię tę można było podziwiać w kinie trójwymiarowym, dziś dzięki postępowi technologicznemu, są one stosowane także w reklamie. Na czym polega efekt flip?
Do czego wykorzystywana jest reklama 3D i druk soczewkowy?
Druk soczewkowy w technologii 3D odpowiada za efekt trójwymiarowy podobny do tego, jaki znamy z kina. Dzięki odpowiednio dobranym technologiom druku lentiklarnego pozwalają uzyskać ruch, głębię, animację. Kluczem do wykonania idealnego obrazka w tej technologii jest odpowiednie dobranie obrazków bazowych, jak najbardziej podobnych do siebie. Zalecane jest użycie do stworzenia animacji od 5 do kilkunastu pojedynczych animacji. Układa się je warstwami celem pogłębienia głębi.
Zobacz także: Wykorzystanie animacji w reklamie zewnętrznej
Na czym polega efekt flip?
Efekt flip pokazuje szybkie przejście między zmieniającymi się dwoma lub trzema obrazkami, zależnie od kąta patrzenia, które minimalnie różnią się od siebie. Cechą charakterystyczną jest fakt, że konwersja obrazów odbywa się skokowo, ale pewien obszar nie zmienia się — pozostaje stały. Specjalnym jego rodzajem jest efekt flip 3D, w którym dodatkowo nakłada się efekt złudzenia głębi. Osiąga się go w dwojaki sposób, albo efekt klip wzbogaca się głębią, albo do efektu głębi dokłada się efekt zmiany obrazów. Do wykonania druków z efektem 3D stosuje się specjalne oprogramowanie, konkretny układ fotografii i odpowiednie techniki konwersji 2D do 3D.
Stosowanie nowoczesnych metod druku soczewkowego pozwoliło na tworzenie nowych form reklamy trójwymiarowej bez konieczności używania specjalnych okularów 3D. Efekt flip jest jednym z trudniejszych efektów do uzyskania w reklamie przestrzennej, gdyż wystarczy niewielki błąd, aby otrzymać efekt zjawy, czyli częściowego zamiast całkowitego znikania animowanych obrazków, bez względu na to czy efekt ten będzie zastosowane w pionie, czy w poziomie (choć praktyka pokazuje, że układ góra-dół jest zdecydowanie lepszy).
Wróć do bloga